Postać Dani fenomenalnie wykreowana. Uroczo wyglądała w tym filmie. Takie niewinne pływanie to wszystko czego prawdziwa miłość potrzebuje. Spokój, cisza i wspólne zajęcie dla dwóch pragnących siebie osób. Szkoda ze reżyser nie pokusił się o coś w stylu .... "2 lata później". Ciekawe jak by to wtedy wyglądało. Pozdrawiam
Dokładnie, Danny jest rewelacyjna, tak samo, jak całość filmu jest rewelacyjna w swoim gatunku. Gdy patrzę na młodziutką, beztroską Danielle, widzę samą siebie w jej wieku. ;) Wiele filmów obyczajowych potrafi nieźle zanudzić, natomiast w tym wypadku jest zupełnie odwrotnie i przeżywam wszystko wspólnie z bohaterką. Szkoda, że Reese wielu kojarzy się tylko z "Legalną blondynką", bo tutaj, będąc zaledwie piętnastoletnią dziewczynką, pokazała swój potencjał aktorski. Natomiast kontynuacja mogłaby być całkiem ciekawa, o ile ludzie za nią odpowiedzialni potraktowaliby jej realizację równie poważnie. Jak to mówią, lepiej nie przeginać :P